poniedziałek, 21 listopada 2022

"Dziki ogród", Łukasz Łuczaj - recenzja

Natura trochę pod kontrolą


Nadchodzą czasy innego patrzenia na ogród. To już nie tylko miejsce uprawy roślin ozdobnych i jadalnych, lecz także ekosystem.

Łukasza Łuczaja nie trzeba przedstawiać. Myślę, że każda osoba interesująca się naturą gdzieś o nim słyszała. Jego poprzednia książka, Dzika kuchnia, była bardzo interesującą pozycją pokazującą, w jaki sposób można wykorzystywać znalezione rośliny w kuchni i jak bogate w pożywienie jest środowisko naturalne. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo. Nowa książka Łuczaja nawiązuje do tematyki poprzedniej i, w moim odczuciu, doskonale ją uzupełnia.

Tym razem Łuczaj prezentuje Dziki ogród - książkę, dzięki której zamienimy nasz ogród w przepiękny, bogaty ekosystem i azyl dla zwierząt. Wydaje się, że przecież to nic trudnego - wystarczy wysiać rośliny i po sprawie, same dziko urosną. Jednak nie do końca tak jest, o czym uświadamia czytelników Łuczaj.

Dziki, czyli jaki?

Autor zaczyna od wydawać by się mogło prostej rzeczy: wyjaśnienia czytelnikowi po co właściwie jest dziki ogród i czy naprawdę go potrzebujemy. W czasach, gdy modne są wypielęgnowane trawniki, egzotyczne rośliny i skalniaki, takie rozpoczęcie książki jest wręcz wskazane. Autor przekonuje czytelników, że dzięki dzikiemu ogrodowi stworzymy siedlisko dla rodzimych gatunków roślin i zwierząt, zadbamy o bioróżnorodność, a nasz ogród stanie się miejscem powrotu do natury.

Z dalszych rozdziałów Dzikiego ogrodu dowiemy się, w jaki sposób prawidłowo go założyć, jak pielęgnować, jakie rośliny powinny się w nim znaleźć. Dowiemy się, jakie inwazyjne gatunki roślin można najczęściej spotkać, czym jest kwietna łąka, jakie gatunki kwiatów należy wybrać i gdzie założyć oczko wodne.

Łuczaj nie zapomniał również o drzewach. Opisuje jak posadzić las (który jest ważną częścią dzikiego ogrodu) i jak o niego dbać. Wymienia plusy i minusy drzew iglastych i liściastych, doradza jak pnącza i rośliny zielne. I na koniec opisuje zwierzęta, które można w takim ogrodzie spotkać. Jak sam pisze zwierzęta są ozdobą ogrodu i całkowicie się z tym zgadzam.

Kontrolowany powrót do natury

Dziki ogród to bardzo ciekawy poradnik napisany z perspektywy praktyka i naukowca oraz osoby szanującej naturę. Łuczaj zawarł w nim cenne rady dotyczące prowadzenia takiego niemal dzikiego ogrodu (niemal, bo jednak założonego przez człowieka i przez człowieka zaplanowanego), dzięki czemu perspektywa pracy nad ogrodem nie wydaje się już tak przerażająca.

Akurat teraz jest najlepszy czas by zagłębić się w lekturę, zastanowić nad własnym ogrodem i na wiosnę wdrożyć pomysły w życie. Dziki ogród jest do tego książką idealną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze obraźliwe będą usuwane.