Nie tak dawno temu w PRL-u
Figurki ulubionych postaci są nieodłączną częścią popkulturowego świata. Kto z nas nie marzył o zabawie ulubionymi bohaterami, odtwarzaniu filmowych scen czy kreowaniu własnych? Możemy to wszystko robić właśnie dzięki figurkom. Jednak trzeba pamiętać, że w czasie, gdy na świecie Gwiezdne wojny podbijały kolejne kraje, w Polsce i w krajach bloku wschodniego zdobycie oryginalnych produktów firmy Kenner graniczyło z cudem. Dlatego na rodzimym rynku pojawiły się bootlegi – podrabiane figurki, obecnie często poszukiwane i wysoko cenione przez kolekcjonerów.
Z miłości do rodzimych piraconych figurek powstała książka Far Far Away: A Guide to Unlicensed Vintage Polish Star Wars Figures. Jakub Burzyński zebrał w niej naprawdę sporą kolekcję zdjęć figurek z Polski, ale wspomina również o podobnych zabawkach z Węgier, Turcji, Meksyku i Brazylii, mamy więc okazję porównać niektóre podróbki z różnych części świata. Jak sam autor wspomina, książka prezentuje tylko namiastkę wyprodukowanych bootlegów – szacuje się, że wiemy o 4 800 występujących w różnych wariantach kolorystycznych egzemplarzach, które w większym lub mniejszym stopniu przypominały oryginalne postacie.
Pierwsze tak obszerne opracowanie polskich bootlegów zostało wydane w twardej oprawie, na dość grubym papierze, dzięki czemu zdjęcia figurek są bardzo dobrej jakości, a kolory wyraźne. Od razu widać, że pozycja przeznaczona została przede wszystkim dla kolekcjonerów z całego świata, ponieważ tekst jest w języku angielskim (wyłącznie ostatni rozdział, podsumowanie, jest napisane po polsku). Jedyna rzecz, do której mogę się w tym miejscu przyczepić, to sposób rozmieszczenia tekstu w dwóch kolumnach – gdy w połowie strony jest oddzielony od siebie zdjęciem, zdanie jest kontynuowane nie pod fotografią, a w kolumnie obok, co trochę mnie na początku irytowało. Ale to tak naprawdę drobiazg.
Burzyński dokładnie omawia genezę powstawania polskich podróbek, a także serie (osiem kopiowanych z figurek Kennera i dwie z nimi niezwiązane), w jakich one się ukazywały na rodzimym rynku. Możemy znaleźć także porównanie poszczególnych figurek (ich twarzy czy innych elementów), a także informacje, w jakich kolorach występowały. Przykładowo, Han Solo był produkowany z gumy niebieskiej, żółtej, czerwonej, szarej i zielonej, a następnie malowany – co ciekawe, kolor oryginalny pojawia się tylko na koszuli, a całą resztę pokrywano farbami. Dzięki temu widzimy, że figurki mogły mieć przeróżne warianty kolorystyczne, a ich wygląd niejednokrotnie zależał od dostępnego surowca i fantazji twórcy.
Ostatnia część książki poświęcona została innym figurkowym podróbkom, między innymi popularnych Muppetów, Gremlinów czy Masters of the Universe. Kto w latach 80. nie chciał mieć do zabawy gremlina czy Szkieletora, nawet takiego, który nie do końca go przypomina? Sporą serię podróbek miał też E.T. oraz postacie z rodzimych produkcji, m.in. komiksów o przygodach Tytusa, Romka i A’Tomka.
Far Far Away: A Guide to Unlicensed Vintage Polish Star Wars Figures to bardzo dobry przewodnik po świecie figurkowych podróbek. Niektóre z nich wyglądają naprawdę osobliwie, szczególnie jeśli porównamy je z oryginałami, a i nawet między sobą. Do tego należy dołączyć krótką i wciąż niepełną historię produkcji figurek, która odbywała się w polskich spółdzielniach rzemieślniczych i otrzymujemy profesjonalny katalog, który na pewno będzie świetnym wsparciem dla każdego kolekcjonera.
Recenzja ukazała się na portalu Star Wars Extreme
Dla jakiegoś pasjonata to dobra ksiażka
OdpowiedzUsuńWiem już dla kogo ją kupie
OdpowiedzUsuńSuper zbiór dla osoby które w ogóle potrafi wykorzystać tą wiedzę i zrobić takie figurki. Ale na pewno jak wspomniała Wera książka dla fana jako prezent jest idealna.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie c;
OdpowiedzUsuńKsiążka obowiązkowa dla wszystkich fanów Gwizdanych Wojen.
OdpowiedzUsuń