Od niedawna moją nową pasją stał się haft krzyżykowy. To bardzo prosty haft, którym można stworzyć naprawdę fajne rzeczy.
Uczyłam się go akurat wtedy, gdy z fascynacją oglądałam serial "Doctor Who", a więc nie dziwi fakt, że moja pierwsza praca dotyczy postaci z tego serialu (dodajmy, jednej z ulubionych postaci z serialu).
Kolejny haft był już bardziej skomplikowany, ale również inspiracją był "Doctor Who".
Pierwszy haft w przyszłości będzie elementem poszewki na poduszkę, a drugi wisi na ścianie w antyramie. Od tamtej pory powstało już kilkanaście innych haftów i będę je prezentować w kolejnych postach.
Próbowałam haftu jednak haft "na 5" którego uczyła mnie mama bardzo menie denerwował bo nie dawało się szybko nim szyć. Cóż każdego coś pokonuje XD
OdpowiedzUsuń