Będąc z wizytą u mamy w Szprotawie trafiłam na festiwal grup śpiewaczych Ziemia i Pieśń. Przy okazji imprezy nalazłam kilka straganów z ciekawymi wyrobami. Wśród nich były prace tkane, a autorka chętnie prezentowała podstawowe tkackie techniki. Postanowiłam spróbować i okazało się, że tkactwo nie jest bardzo trudne, a może dać wspaniałe rezultaty.
Pierwsza praca, a właściwie wprawka, jest zrobiona z resztek wełenek. Tak wygląda lewa strona (niemal jak dywanik):
A to jest strona wierzchnia mojej wprawki:
Na razie trenuję technikę, ale w mojej głowie już pojawiają się pierwsze pomysły. Na ich reazlizację pewnie trzeba będzie troszkę poczekać, ale myślę, że efekty będą naprawdę zaskakujące. I na pewno zaprezentuję je Wam na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze obraźliwe będą usuwane.