Imperium Galaktyczne, przede wszystkim filmowe Imperium, to bezsprzecznie świat mężczyzn. Oglądając Klasyczną Trylogię nie uświadczysz w imperialnych szeregach ani jednej kobiety (istnieje ewentualność, że jakaś skrywa się pod hełmem szturmowca lub pilota TIE, ale żadne źródła tego nie podają – chyba że weźmiemy pod uwagę nowy kanon, w którym wspomina się o Iden Versio siedzącej za sterami TIE w czasie, gdy Rebelianci zniszczyli Gwiazdę Śmierci). Nie ma ani jednej pani podoficer, a o kobietach zajmujące wyższe stanowiska można zapomnieć. Expanded Universe nieco naprawia ten błąd – pojawiają się m.in. admirał Daala czy Ysanne Isard, o ręce Imperatora, Marze Jade, nie wspominając.
W nowym kanonie sytuacja zmienia się diametralnie. Kobiety na równi z mężczyznami szkolą się w imperialnych akademiach, służą we flocie czy armii, płeć na ogół nie jest także przeszkodą w osiągnięciu wysokich stanowisk. W adaptacji książkowej Łotra 1 występuje pani oficer zarządzająca placówką na Eadu, w serialu Rebelianci jest minister (według najnowszej mody raczej ministra) Maketh Tua oraz gubernator Lothalu Arihnda Pryce, w komiksach Vaderowi pomaga doktor Chelli Lona Aphra. Z kolei bohaterką gry Battlefront II została Iden Versio, wspomniana wcześniej pilot i dowódca Inferno Squad (o którym to oddziale wydano powieść o tym samym tytule). Nie zapominajmy również o admirał Rae Sloane, bohaterce trylogii Koniec i początek Chucka Wendiga, która próbuje ratować Imperium po klęsce nad Endorem oraz Cienie Ree z powieści Utracone Gwiazdy, która koniec końców dowodziła imperialnym niszczycielem(choć przyznam szczerze, że zarówno o marysójkowatej bohaterce, jak i tej powieści wolałabym jednak nie pamiętać).
Dalsza część artykułu znajduje się TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze obraźliwe będą usuwane.