środa, 25 marca 2020

Archeologia w "Star Trek: The Next Generation"


Jakoś tak ostatnio wychodzi na to, że częściej sięgam po Star Treka niż Star Wars. Pewnie dlatego, że postanowiłam odświeżyć sobie trekowe seriale, a tych jest sporo. Odświeżanie zaczęłam od ulubionej serii z dzieciństwa, czyli The Next Generation. I okazało się, że niewiele z serii pamiętam, a już całkowicie uciekły z mojej pamięci wątki archeologiczne, których jest całkiem sporo. Poniżej krótkie zestawienie archeologicznych motywów i małe podsumowanie.


Kapitan czy archeolog?

Należy zacząć od najważniejszej postaci serialu, czyli kapitana Jean-Luca Picarda. Na przestrzeni siedmiu sezonów serialu dowódca USS Enterprise niejednokrotnie wspominał, że gdyby nie był kapitanem okrętu Federacji, zostałby archeologiem, bo ta dziedzina nauki interesuje go już od czasów Akademii (s02e11 Contagion). Jako ciekawostkę dodam, że w tym samym odcinku na stanowisku archeologicznym na planecie Denius III odkryte zostaje urządzenie, które zawiera wskazówki lokalizacji tajemniczej planety Ikonia. Kapitan USS Yamato, Donald Varley, wyrusza na poszukiwanie planety. A czym to się kończy - zobaczcie sami.

W sezonie szóstym (s06e07 Rascals), w którym Picard i kilku innych członków załogi zostają... dziećmi (swoją drogą, odcinek polecam, bo jest zabawny, a Picard ma jeszcze włosy), w prologu widzimy Picarda, który z wielkim zaangażowaniem i błyskiem w oku pokazuje chorąży Ro, Guinan i Keiko ceramikę z Marlonii. Z fascynacją opowiada o jej cechach, datowaniu, podobieństwach do innych zabytków oraz dodaje, że pochodzą one z trzeciego poziomu wykopów. Trudno powiedzieć, w jakich okolicznościach zdobył te fragmenty i właściwie dlaczego zabrał je ze sobą (były bezwartościowe dla badaczy? Stanowisko było opuszczone? Dostał je w prezencie?), faktem jest jednak, że opowiada o niej ze znawstwem i prawdziwą pasją.


Podobnie jest w historii opowiedzianej w miniserii Gambit (s07e04, s07e05), w której kapitan, pod przykrywką poszukiwacza skarbów, Galena, dołącza do szemranej załogi plądrującej stanowiska archeologiczne na różnych planetach. Zadaniem Galena jest analiza znalezisk pod kątem dopasowania do konkretnej kultury. Co ciekawe, znaleziska wyglądają jakby była to wyłącznie ceramika, bo w tle widzimy różne jej formy. No cóż, wygląda na to, że wyłącznie ona interesuje archeologów w przyszłości...


W odcinku The Chase (s06e20) poznajemy dawnego mentora kapitana Picarda, profesora Galena. Picard otrzymuje od profesora ceramiczną rzeźbę, którą analizuje (kiedy powstała, jakie ma cechy typologiczne itp.), a także dostaje kuszącą propozycję wzięcia udziału w trudnej i niebezpiecznej ekspedycji naukowej, która ma zakończyć się przełomowym odkryciem w dziedzinie archeologii. Jednak Picard odmawia przedkładając służbę nad ciekawość i możliwość poznania największej zagadki ludzkości (i nie tylko ludzkości). Na tropie zagadki są też przedstawiciele innych ras, m.in. Kardasjanie i Klingoni, co oczywiście tworzy konflikty i sprawia, że profesor Galen ginie. Po śmierci profesora Picard próbuje dokończyć jego pracę i rozwikłać zagadkę - co mu się oczywiście udaje, ale nie będę zdradzać więcej szczegółów.


To, co mnie najbardziej uderzyło w tym odcinku, to mieszanie pojęć. Do jednego worka włożono archeologię i paleontologię (do rozwikłania zagadki potrzebne są próbki DNA pochodzące ze skał), co jest dość nagminne. I trochę rozczarowujące.


Archeolog? A gdzie tam!

Ważną postacią dla kapitana Picarda jest Vash, która po raz pierwszy pojawiła się w odcinku Captain’s Holiday (s3e19). Picard poznał ją w dość nietypowy sposób w trakcie swoich wakacji na planecie Risa. Jak się okazało, oboje dzielą pasję archeologiczną, jednak tak jak dla Picarda liczy się wiedza, tak dla Vash - zysk. Razem szukają Tox Uthat, tajemniczego przedmiotu z przyszłości (XXVII wiek), na który poluje także Ferengi i przybyli z przyszłości Vorgonowie.


Vash pojawia się także w odcinku Qpid (s4e20), gdy na pokładzie Enterprise odbywa się sympozjum Archeologicznej Rady Federacji. Choć jest archeologiem to na wielu światach nie jest mile widziana (m.in. na Betazed), a z Archeologicznej Rady Federacji ją wyrzucono. Podróżuje w poszukiwaniu artefaktów na różnych stanowiskach archeologicznych, ale nie po to, by zachować je do celów naukowych, ale by sprzedać. Skuszona wizją podróży i nieograniczonymi możliwościami, wybiera podróż z Q. Ale jej dalsze losy to już zupełnie inna historia.


Pomniejsze wątki

W trzecim sezonie (s03e5 The Bonding) archeolog pokładowy, porucznik Marla Aster, ginie w trakcie misji. Zwróćmy uwagę na wystrój jej kwatery - nie ma wątpliwości, że jest archeologiem (no, można się ewentualnie zastanawiać czy to nie etnolog), pełno w niej zabytków i interesujących przedmiotów. W czwartym sezonie (s04e6 Legacy) wspomina się, że USS Enterprise zmienił plany i musiał odwołać badania archeologiczne na planecie Camus II.


To są tylko nieliczne wzmianki, ale jednak na ich przykładzie widać, że eksploracja kosmosu połączona jest z badaniami archeologicznymi, a archeolodzy są integralną częścią załogi statku.

Jak wygląda archeologia według twórców Star Trek: TNG?

Wydawać by się mogło, że będzie to obraz bliższy prawdziwym badaniom, jednak jest zupełnie inaczej i obraz archeologii w Star Trek: The Next Generation wpisuje się w nurt archeologii popkulturowej, awanturniczej. Archeologiem jest albo młoda, atrakcyjna kobieta (która też jest na bakier z prawem i raczej jest łowcą skarbów niż naukowcem), albo profesor zafiksowany na punkcie swojej teorii (niezrozumiany przez środowisko, poświęcony całkowicie swoim badaniom). Trzecia opcja to Picard, niespełniony archeolog, tęskniący do przygód, jakie wiążą się z pracą na wykopaliskach.

Archeolog wygląda jak... archeolog, ale typowy popkulturowy archeolog: piaskowa koszula, wysokie buty, kapelusz (np. korkowy). Trochę tu uogólniam, bo do tego obrazu nie pasuje ani profesor Galen, ani Marla Aster, ale gdy Picard i Vash wybierają się na poszukiwanie kryształu od razu wiemy, że będziemy mieć do czynienia z wyprawą przez duże W. Jak widać, nawet w XXIV wieku obowiązuje pewien archeologiczny dress code, niezmienny od wieku XIX.


Zabytki archeologiczne są bardzo ważnymi przedmiotami - kryształ, który zmienia przyszłość, zagadka o pochodzeniu życia we wszechświecie… Choć w jednym z odcinków Picard zachwyca się fragmentami ceramiki, jest to jednostkowy przypadek i przypomina to raczej zachwyt, z jakim podchodzili do znalezisk badacze z przełomu XIX i XX wieku.


No właśnie, archeologia trekowa przypomina bardzo tę z początków formowania się tej dyscypliny naukowej. To archeologia awanturnicza, ukierunkowana na poznanie wszystkiego (nie na specjalizację, ale na wiedzę ogólną). Archeologia, która ma na celu przede wszystkim znalezienie cennych przedmiotów, a nie zbadanie kontekstu, w jakim te przedmioty się znajdują, co oznaczają i kto się nimi posługiwał. Picard bada fragmenty ceramiki poza miejscem ich znalezienia, zachwyca się fragmentami, ale czy dowiedział się z nich czegokolwiek na temat życia ich twórców? W tej serialowej odmianie archeologii pędzimy w poszukiwaniu cennych rzeczy, a nie wiedzy, którą ze sobą niosą czy szerszego obrazu kultury, która je wytworzyła.

I tylko trochę szkoda, że archeologię potraktowano bardzo pobieżnie, bo była to wspaniała okazja, by pokazać jak złożona jest ta dyscyplina nauki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze obraźliwe będą usuwane.