To już ostatnia karta tegorocznego kalendarza. Jakimś cudem udało mi się dzisiaj wygospodarować czas by ją zrobić (między kolejnymi drzemkami i karmieniami Basi).
Grudzień to przede wszystkim Boże Narodzenie, stąd kolorowe bombki. Ale dla mnie grudzień to także premiera drugiej części filmu "Hobbit" - "Pustkowia Smauga" (i choćby film miał kiepskie recenzje, to pewnie i tak pójdę do kina). Dlatego też na dole strony cytat z książki oraz moja mała wariacja na temat Samotnej Góry i okolicy.
W przyszłym roku również zamierzam robić własnoręcznie kalendarz, ale chyba w nieco innej formule, a na pewno na mniejszych kartach. Jaki on jednak będzie - sama jeszcze nie wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze obraźliwe będą usuwane.