Dawno nie było recenzji gry, a więc dzisiaj jest. Świeżo rozegrana, świeżo napisana - voila.
Wiem, że nic nie wiem
Podobnie jak telewizyjne teleturnieje, gry
quizowe cieszą się niezwykłą i niesłabnącą popularnością. Kto nie chce
pochwalić się przed znajomymi swoją wiedzą, zabłysnąć odpowiadając na
szczególnie trudne pytanie z rzadko spotykanej dziedziny? Dla tych, którzy chcą
się sprawdzić, ale niekoniecznie w szkole czy na wizji, wydawnictwo Tactic
przygotowało grę iKnow (edycja polska).
Wielka gra
Kwadratowe białe pudełko z prostym srebrnym
napisem iKnow przyciąga wzrok. W środku znajduje się plastikowa wypraska,
zestaw czterystu kart z pytaniami (razem tysiąc sześćset pytań!) oraz bardzo
oryginalne pionki (po sześć pionków iKNOW i iBET oraz po dwadzieścia pięć
żetonów punktów białych i czarnych). I oczywiście zasady gry, które zmieściły
się na dwóch stronach. Wszystko wykonane zostało bardzo solidnie i pomysłowo,
co na pewno wyróżnia tę grę na tle innych i swoją prostotą zdecydowanie rzuca
się w oczy.
Miliard w rozumie
Zasady gry są bardzo proste. Każdy z graczy
dostaje po jednym pionku iKNOW i iBET. Jeden z uczestników jest lektorem, który
czyta pytania oraz trzy podpowiedzi. Jednak zanim to nastąpi, gracze muszą
obstawić, po ilu wskazówkach udzielą prawidłowej odpowiedzi – jeśli po
pierwszej dostają trzy punkty, po dwóch – dwa, a po trzech - jeden. Dodatkowo
mogą obstawiać, który z pozostałych uczestników odpowie prawidłowo (lub nie) i
jeśli udało im się to zgadnąć, również otrzymują dodatkowe punkty. Tak więc
oprócz wiedzy, musimy wykazać się w grze umiejętnościami taktycznymi.
Pytania należą do jednej z czterech
kategorii: Ludzie, Świat, Kultura, Historia. I te pytania to niestety
najsłabszy element gry. Dlaczego? Często są po prostu zbyt trudne dla
przeciętnego uczestnika. Czasami trzeba naprawdę się nagłowić nad odpowiedzią,
ale równie często powtarza się odpowiedź po poprzedniku z nadzieją, że ten
trafił dobrze. Pytania są też dość specyficznie sformułowane, bo obok dość
konkretnych (np. „Który sławny muzyk rockowy?”) znajdują się i takie: „W której
dekadzie XX wieku?”. Znamy jedynie kategorię (w tym wypadku Historia), ale nic
ponadto. Wtedy trzeba dobrze się zastanowić, po ilu wskazówkach będziemy w
stanie udzielić prawidłowej odpowiedzi.
Jeden z dziesięciu
iKnow (edycja polska) jest bardzo dobrą
grą, jednak nie dla każdego miłośnika planszówek i wiedzówek. Trudne i
nieprecyzyjnie sformułowane pytania mogą szybko zniechęcić graczy. Ratunkiem
może być gra z podziałem na drużyny, bo chociaż wydawca nie przewidział opcji
gry zespołowej, rozegrałam tak zmodyfikowaną partię i to się doskonale
sprawdziło.
Na pewno gra nie nadaje się na każdą
imprezę (zależy od jej uczestników i tego, czy czują się na siłach by dzielić
się swoją wiedzą lub niewiedzą z innymi), ani do grania z dziećmi (ze względu
na wysoki poziom pytań minimalna granica wieku to piętnaście lat). Kiedy więc w
nią grać i z kim? To jest bardzo dobre pytanie, na które nie potrafię udzielić
jednoznacznej odpowiedzi. Musicie znaleźć ją sami.
Recenzja ukazała się na portalu Bestiariusz
Czuję się zaintrygowana. Chętnie sprawdziłabym swoją wiedzę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń