czwartek, 24 lipca 2014

"Nie tylko orężem..." - Marek Retzler - recenzja

Dzisiejsza recenzja z fantastyką nie ma nic wspólnego (chociaż, gdyby się zastanowić, to dla niektórych "prawdziwych Polaków" sposób walki o niepodległość opisany w recenzowanej książce to istna fantastyka). W każdym razie mam dla Was krótką recenzję książki historycznej opowiadającej o bliskim mi regionie Polski.

Wielkopolski sposób na niepodległość


Wśród historyków – ale również zwykłych ludzi – hasło „odzyskanie niepodległości” jest równoznaczne z wizją patrioty jako cierpiącego powstańca, który za pomocą walki zbrojnej oraz za cenę własnego życia dąży do uwolnienia kraju spod jarzma zaborców. Przez wiele lat nie dopuszczano do głosu innej możliwości: że o niepodległość można walczyć na wiele sposobów, niekoniecznie drogą kolejnych nieudanych i krwawo tłumionych powstań.

W książce Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości Marek Rezler próbuje zmienić ten stan rzeczy. Autor stara się pokazać, że wielokrotnie krytykowana pozytywistyczna praca organiczna i praca u podstaw to nie przejaw wygodnictwa i konformizmu, ale pragmatyczne podejście do powolnego, ale skutecznego tworzenia narodowej świadomości, której skutkiem jest właśnie odzyskanie niepodległości. Praca ta jest kontynuacją, a także swoistym zamknięciem problematyki związanej z zaangażowaniem Wielkopolan w walkę o niepodległość w czasach zaboru. Autor podejmował ten temat we wcześniejszych publikacjach (Powstanie wielkopolskie 1918-1919 oraz Wielkopolanie pod bronią 1768-1921), a teraz w ciekawy sposób go rozwija.

Książka została podzielona na dwie części. W pierwszej autor opisuje kolejne walki, w których brali udział Wielkopolanie. Przegląd rozpoczyna od konfederacji barskiej, a na powstaniach śląskich z 1921 roku kończy. Nie jest to bardzo wnikliwa analiza, jednak nawet taki krótki zarys pokazuje, że walka zbrojna nie była im obca, a działali nie tylko w obrębie zaboru pruskiego. Na dalszych stronach znajduje się równie krótki rozdział opisujący sytuację geopolityczną i początki wprowadzania założeń pracy organicznej, co jest niezwykle ważne dla zrozumienia specyficznego sposobu obrania drogi do niepodległości, jaki charakteryzuje Wielkopolskę.

Część druga, zatytułowana Żołnierze i organicznicy, przedstawia trzydzieści jeden biografii ludzi zasłużonych dla odzyskania niepodległości. Krótkie charakterystyki pokazują, że większość tych osób była doskonałymi organizatorami, którzy odnaleźli w pracy organicznej własny sposób na działalność patriotyczną. Wśród nich znajdują się m.in. Tytus Działyński, który odbudował Kórnik oraz założył tamtejszy księgozbiór, Hipolit Cegielski, znany przemysłowiec, czy Jan Henryk Dąbrowski, znany przede wszystkim z tekstu polskiego hymnu narodowego. Różni ludzie, różne pochodzenie i sposoby na życie, ale łączył ich jeden cel – by Polska znów znalazła się na mapie Europy. Ta część wyraźnie pokazuje, że na rzecz odzyskania własnego państwa została wykonana ogromna praca na wielu polach – przemysłowym, edukacyjnym czy naukowym.

Na koniec chciałabym podkreślić, że Nie tylko orężem… nie jest pracą stricte naukową, chociaż na pierwszy rzut oka taką może się wydawać, szczególnie gdy spojrzy się na dość obszerną bibliografię. Jednak ta nienaukowość to właśnie największy atut książki – żywy i przystępny język sprawia, że czyta się ją z przyjemnością (czego o wielu naukowych publikacjach nie można powiedzieć). Ładne wydanie w twardej oprawie, dodatkowo opatrzone licznymi fotografiami przedstawiającymi opisywane postacie czy miejsca, sprawiają, że jest to pozycja, z którą warto się zapoznać, by wiedzieć, że poza walką zbrojną istniały także inne sposoby na wyrażenie swojej miłości do kraju.

Recenzja ukazała się na portalu Fahrenheit

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze obraźliwe będą usuwane.