sobota, 25 października 2014

"Niebezpieczna wyprawa" - recenzja

Na blogu dawno już nie było recenzji gier planszowych. A więc nadrabiam zaległości. Zapraszam Was na Niebezpieczną wyprawę.

Welcome to the Jungle


Wydawnictwo Foxgames przyzwyczaiło swoich graczy do gier niebanalnych i różnorodnych, o charakterystycznej i wyróżniającej się szacie graficznej. Niebezpieczna wyprawa, jedna z najnowszych planszówek oferowanych przez Foxgames, to gra przeznaczona zarówno dla graczy najmłodszych, jak i dla dorosłych. Krótka, ale pełna napięcia rozgrywka, negatywna interakcja, blefowanie… To wszystko sprawia, że czujemy się jak w dżungli.

Otwieramy pudełko

Niebezpieczna wyprawa mieści się w niewielkim, niezwykle kolorowym pudełku. Grafika znajdująca się na okładce odzwierciedla całą ideę rozgrywki: gracze muszą przedostać się przez wątły most przewieszony nad rzeką pełną żarłocznych krokodyli.

W pudełku znajdują się drewniane pionki w czterech kolorach oraz specjalna sześciościenna kostka (również drewniana). Co ciekawe, plansza przedstawiająca zawieszony nad rzeką most została tak zaprojektowana, by tworzyć spójną całość z dolną częścią opakowania, którego wnętrze przedstawia dżunglę, a spód - rzekę z czającym się w niej krokodylem. Nakładka z ilustracją mostu tworzy niepowtarzalny klimat gry, a także sprawia, że strącone pionki nie gubią się.

Do biegu, gotowi…

Każdy z graczy dysponuje siedmioma pionkami – śmiałkami, którymi będzie próbował przedostać się na drugi koniec mostu. Jednak, aby to zrobić, trzeba wykazać się nerwami ze stali i kamienną twarzą. W swojej kolejce gracz wykonuje następujące działania: rzuca kostką w taki sposób, by pozostali nie widzieli wyniku (pomocne jest w tym wieczko od pudełka). Następnie podgląda wynik (nadal ukrywa go przez pozostałymi graczami) i informuje o nim pozostałych.


I w tym momencie zaczyna się prawdziwa zabawa. Jeśli na kostce wypadnie 1, 2, 3 lub 4, gracz podaje dowolny wynik między 1 a 4. Może mówić prawdę, ale może też blefować (przykładowo podając wynik wyższy, niż jest w rzeczywistości). Jeśli jednak na kostce pojawi się X – gracz musi blefować. Wynik podany na głos oznacza liczbę pól, o jaką być może uda się przesunąć śmiałka.

Jeśli żaden z rywali nie zdecyduje się na sprawdzenie, czy gracz blefuje, ten przesuwa śmiałka o tyle pól, ile podał na głos. Jeśli jednak ktoś uzna, że to blef ­- może to sprawdzić. ”Sprawdzający”, który miał rację, przesuwa swojego śmiałka o liczbę pól podanych przez „sprawdzanego”, a jeśli racji nie miał - traci pionek, który spada z mostu prosto w paszczę głodnego krokodyla. Zwycięzcą zostaje ten, kto jako pierwszy przeprowadzi przez most trzech śmiałków.

Proste nie oznacza nudne

Łatwe i jasne zasady to podstawa w tworzeniu gier planszowych, szczególnie skierowanych do dzieci. Niebezpieczna wyprawa jest banalnie prosta w rozgrywce, ale właśnie dzięki temu bardzo dobrze się w nią gra, i to nie tylko dzieciom. Krótka i dobrze napisana instrukcja ułatwia zrozumienie reguł i pozwala szybko przejść do zabawy. Dodatkowym plusem jest wykorzystanie pudełka, z którym zazwyczaj nie wiadomo, co zrobić. Dzięki temu gra nie ma nadmiernej ilości elementów, jest bardzo kompaktowa i można w nią grać prawie wszędzie.


Niebezpieczna wyprawa to świetna planszówka dla całej rodziny. Być może niektórych zrazi obecność negatywnej interakcji i mało edukacyjny wydźwięk gry - wymóg blefowania, dosadniej mówiąc kłamania, może mieć szkodliwy wpływ na młodsze dzieci. Dlatego gra dedykowana jest dla minimum ośmiolatków. Jeśli jednak potraktuje się całość z przymrużeniem oka i wytłumaczy swoim pociechom, że to tylko zabawa, to Niebezpieczna wyprawa na pewno Wam się spodoba.

Recenzja ukazała się na portalu Bestiariusz.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze obraźliwe będą usuwane.