niedziela, 29 grudnia 2013

"Sargon. Wybrańcy Inanny", Krzysztof Milczarek - recenzja

Kolejna książkowa recenzja dotyczy tym razem powieści, której akcja rozgrywa się w Mezopotamii. Sięgnęłam po powieść pana Milczarka z ciekawości, ale też z pewną obawą, bo zajęcia z historii tego regionu, które miałam na studiach, na długie lata zniechęciły mnie do poznawania dziejów Asyryjczyków. Ale nie taki diabeł/demon straszny jak go malują.

Gdyby bogowie żyli wśród nas


Powieści historyczne od wielu lat cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Zainteresowanie nimi można tłumaczyć nie tylko chęcią poznania własnej przeszłości, ale także możliwością zagłębienia się w nieistniejący, lecz wciąż fascynujący świat. Dodatkowo, pisarze, wykorzystując różnorodne mity czy eposy, niejednokrotnie mają okazję popuszczenia wodzy fantazji i stworzenia opowieści, w których mityczne postacie i bogowie występują na równi z bohaterami historycznymi.

Sargon. Wybrańcy Inanny jest właśnie powieścią łącząca wymienione przeze mnie wcześniej cechy. Krzysztof Milczarek, autor cyklu poświęconego starożytnemu Babilonowi, przedstawia na kartach swej nowej książki fascynującą historię powstawania jednego z największych państw trzeciego tysiąclecia przed Chrystusem – królestwa Akadu. A że powieści, których akcja osadzona jest w kolebce cywilizacji, czyli w Mezopotamii, próżno szukać na księgarskich półkach, sięgnęłam po nią z zaciekawieniem.

Jeśli imię Sargona Wielkiego nic nikomu nie mówi, to już pierwszy rzut oka na okładkę wystarczy potencjalnemu czytelnikowi, by przekonać się, z jakim okresem historycznym i kręgiem kulturowym będzie miał do czynienia w trakcie lektury. Kamienna głowa uskrzydlonego byka z utrefioną w niezliczone pukle brodą jest tak charakterystyczna dla Mezopotamii, że nie sposób pomylić tej sylwetki z niczym innym.

Narratorem opowieści autor uczynił Szarkaliszariego, syna króla Naramsina i wnuka Sargona Wielkiego, który przedstawia na poły mityczne dzieje swego rodu. Opowiadanie losów akadyjskich królów przez jednego z nich to ciekawy zabieg, bo wprowadza czytelnika w specyficzny klimat książki. Polityka miesza się tu w naturalny sposób z religią, historia z mitami, a wszystko przesiąknięte jest fizyczną obecnością bogów. Dodatkowo, cała opowieść, nieśpiesznie snuta, przypomina narrację starożytnych eposów znanych z mezopotamskich glinianych tabliczek.

Ważną, jeśli nie najważniejszą, postacią jest Inanna, bogini miłości i wojny. Znana również pod imieniem Isztar, stała się siłą napędową fabuły i spiritus movens wszystkich wydarzeń. Piękna i obdarzona dużym wdziękiem, ale jednocześnie niezwykle mściwa i okrutna, przynosiła zgubę nie tylko ludziom, którzy przestawali być dla niej użyteczni lub stanęli na jej drodze, ale również bogom rywalizującym o panowanie nad nimi. Nieposkromiona w dążeniu do władzy, o wybujałym erotycznym temperamencie, wynosiła swoich wybrańców na sam szczyt po to tylko, by zapomnieć o nich w chwili, gdy nie odgrywali już  ważnej roli w jej planach.

O pozostałych bohaterach trudno powiedzieć cokolwiek dobrego czy złego. Postacie męskie to przede wszystkim pionki w rękach Inanny i jej towarzysze w łóżkowych zmaganiach, których to opisów autor nie szczędzi czytelnikowi. Co ciekawe, liczne erotyczne sceny są przedstawione niezwykle poetycko, a zastosowany język przywodził mi na myśl podobne opisy znane z mitologii i eposów Wschodu. Nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że autor korzystał z bogactwa literatury tamtego regionu, tym bardziej, że pan Milczarek z wykształcenia jest historykiem i specjalizuje się w dziejach starożytnego Bliskiego Wschodu.

Rzadko zdarza się, by w powieściach historycznych znajdowały się dodatki, dlatego ich obecność w tej konkretnej książce uważam za duży plus. Tematyka Sargona jest na tyle egzotyczna, że wyjaśnienie wielu terminów bardzo ułatwia odbiór treści. W aneksach znajdują się nie tylko listy dynastii królewskich, ale wymienione są również imiona najważniejszych bóstw czy demonów. Niezwykle przydatny okazuje się katalog nazw geograficznych i ludów zamieszkujących tereny między Eufratem a Tygrysem, szkoda, że autor nie pokusił się jeszcze o sporządzenie choćby schematycznej mapy. Nie mniejszą pomocą służy słowniczek terminów sumeryjskich i akadyjskich czy krótka notka na temat kalendarza.

Sargon. Wybrańcy Inanny to powieść na wskroś fantastyczna, a jednocześnie przybliżająca wycinek z początków historii naszej cywilizacji. Jest to książka przeznaczona nie tylko dla wielbicieli Bliskiego Wschodu, ale również dla tych, którzy interesują się dziejami świata, a nie mają ochoty przebijać się przez opasłe tomiszcza opracowań naukowych. Z mojego doświadczenia wynika, że historia podana w tak przystępnej formie (oczywiście biorąc poprawki na jej popularną postać i podchodząc do niej z odpowiednią dozą krytycyzmu) często okazuje się być wspaniałym punktem wyjścia do zgłębiania najdawniejszych dziejów oraz religii. A że książek traktujących o Mezopotamii jest na rynku jak na lekarstwo, tym bardziej polecam tę lekturę, bo naprawdę warto poznać fascynujące dzieje tego egzotycznego dla nas regionu.

Recenzja ukazała się na portalu Efantastyka

2 komentarze:

  1. Ciekawie się zapowiada, patrząc po Twojej recenzji. Trochę boli brak rozbudowania innych poza Isztar bohaterów, ale Ci się podobało, to znaczy, że da się przeżyć : ) Okres historii świata zaiste ciekawy, odległy i fascynujący. Mało o nim wiadomo, a często spotykam się w literaturze urban fantasy, że autorzy nawiązują luźno do tego okresu i praktycznie nie wiem do czego nawiązują, poza tym, że te nawiązania fajnie brzmią.
    Kupić nie kupię, ale nie omieszkam przeczytać, jeżeli jakimś trafem tytuł ten wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po studiach mam awersję do Mezopotamii, bo musiałam wkuwać wszystkie dynastie na pamięć, a akurat ten region niespecjalnie mnie fascynował. Jednak przekonałam się, że powieści mogą pomóc w polubieniu historii i ułatwić jej przyswajanie. Jeśli lubisz takie książki, to zdecydowanie polecam Stevena Saylora - co prawda, pisze o Rzymie, ale pisze wspaniale i opiera się na tekstach źródłowych.

      Usuń

Komentarze obraźliwe będą usuwane.